Marzenia są po to by je spełniać...
*Oczami Cindy*
Obudziłam się o równej 9. Wstałam, poszłam do łazienki i ubrałam coś luźnego i zeszłam na dół.
Rodziców nie było. Jak zwykle. - pomyślałam.Poszłam do salonu i włączyłam kreskówki. Po jakiejś godzinie ktoś zadzwonił do drzwi.
-Hej Lena. - powiedziałam otwierając drzwi.
-Hej. - powiedziała i dała mi buziaka w policzek.
-Co tam? - zapytałam.
-Mam nazwę zespołu. - powiedziała.
-Okej. Chodź do salonu tam pogadamy. - powiedziałam i zaprowadziłam dziewczynę do salonu
-Może chcesz się czegoś napić? - zapytałam.
-A co masz? - zapytała.
-Hmm. Colę, sprite, i lech shandy. - powiedziałam.
-Niech się zastanowię. - powiedziała. Niech będzie cola. - powiedziała. Wzięłam jej napój, a sobie wzięłam Sprite. Wróciłam do salonu z napojami i usiadłam na sofie.
-To jaka ta nazwa? - zapytałam. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.
-Przepraszam cię. Pójdę otworzyć. - powiedziałam. W drzwiach stały Iga, Sara i Gabi. Zaprosiłam je wszystkie do środka i we 4 poszłyśmy do salonu.
-Hej. - powiedziała do wszystkich dziewczyn Marta.
-Cześć. - odpowiedziały i dały sobie po buziaku w policzek.
-Słuchajcie Lena wymyśliła nazwę zespołu. - powiedziałam.
-Jaką? - zapytała się podniecona Iga.
-The need for music. - powiedziała. Co myślicie? - zapytała.
-Świetna. - powiedziałam.
-Genialna wręcz.- powiedziały dziewczyny.
-Mam pomysł. - odezwałam się.
-Jaki? - zapytały.
-Urządzimy z tej okazji imprezę. Ja się gośćmi zajmę, a imprezę urządzi specjalna ekipa - powiedziałam.
-Świetnie. - powiedziały.
-To idźcie się przygotować. Impreza za 5 godzin. - powiedziałam patrząc na zegarek. Była 13. Jak ten czas szybko mija. - pomyślałam.
*2 godziny przed imprezą*
*Oczami Leny*
Cindy powiedziała, że zajmie się listą gości, a imprezę urządzi jakaś ekipa. Ciekawi mnie kogo zaprosi. Powiedziała, że ma dla nas jakąś niespodziankę. Stwierdziłam, że nie będę się tym przejmować i zabiorę się do przygotowywania na imprezę.
Gdy ubrałam się spojrzałam na zegarek do imprezy zostało 30 minut. Wzięłam torebkę i poszłam do samochodu. Po 15 minutach byłam na miejscu. Dom wyglądał świetnie. Nie mogłam się doczekać imprezy. Poszłam i zapukałam do drzwi. Otworzyła mi je Cindy i zaprowadziła do salonu, w którym siedziały już Sara, Iga i Gabi.
-To co to za niespodzianka? - zapytałam.
*Oczami Igi*
-To co to za niespodzianka? - zapytała Lena.
-Zaraz powinna przyjść. - powiedziała Cindy. Zadzwonił dzwonek do drzwi. Cindy poszła roztworzyć i po chwili wróciła z jakąś dziewczyną.
-Dziewczyny. Poznajcie się. To jest Skye. (czyt Skaj) - powiedziała. Wszystkie dziewczyny się szybko zaprzyjaźniły. Ja z resztą też.
-To jaką jesteście rodziną? - zapytałam.
-Jesteśmy kuzynkami. - powiedziała nowo poznana dziewczyna.
-Aha. - odpowiedziałam. Goście zaczęli się schodzić.
-To ona była tą niespodzianką? - zapytałam.
-Nie. - powiedziała.
-No to co to jest? - zapytałam.
-Sama nie wiem. Skye coś wymyśliła .Poczekaj jeszcze pół godziny. - powiedziała i poszła.
Tak jak powiedziała. Pół godziny później zawołała wszystkich nad basen.
-Hej słuchajcie. Mam dla was niespodziankę. Moja kuzynka Cindy nic o tym nie wie. Ja pracuje jako stylistka dla pewnego brytyjskiego zespołu, który tu dzisiaj wystąpi. - powiedziała. Serce mi podskoczyło do gardła.
-Proszę państwa o brawa dla One Direction! - krzyknęła, a ja z wrażenia o mało nie zemdlałam.
*Oczami Cindy*
-Proszę państwa o brawa dla One Direction! - krzyknęła. Nie mogę w to uwierzyć, że ona ich tu zaprosiła.
-Skye! - krzyknęłam, a ta szybko znalazła się obok mnie.
-Co jest? - zapytała.
-Dobrze wiesz co jest! - krzyknęłam. Jak mogłaś to zrobić wiedząc jakie mam z nimi relacje.! - krzyknęłam próbując przekrzyczeć piski dziewczyn.
-Cindy. Musicie się pogodzić. - powiedziała.
-Ja nic nie muszę. - powiedziałam i się odwróciłam, żeby wyjść. A i jeszcze jedno. Dziewczyny mają się o tym nie dowiedzieć. - powiedziałam i wtedy wybiegłam ze łzami w oczach.
*****************************************************************************
Jak myślicie? Jakie to mogą być stosunki?
Czytasz =Komentujesz.
Dzięki, że jesteście<3333
Jop.. miało być bez 1D-.- ach.. zmienne te kobitki..
OdpowiedzUsuńIDŹ MI KROWY WYDOIĆ MURZYNIE!
supeeeer;***
No chyba nie....
UsuńSama idź. Masz od tego murzynów lub mulatów, bo cię nie czaje<333