czwartek, 4 kwietnia 2013

Rozdział 23.

Chłopak się oderwał od pocałunku.
-Lepiej chodźmy, bo się rozchorujesz. - powiedział.
-Okej. - przytaknęłam. Chłopak wziął mnie za rękę i poszliśmy w stronę hotelu. Szliśmy w ciszy i szybko, żeby jak najmniej zmoknąć. Jednak nam sie nie udało, bo gdy doszliśmy do hotelu byliśmy cali przemoknięci. Przed wejściem do pokoju jeszcze pożegnałam się z Alexem i weszłam do środka.
-Gdzieś ty tak długo była? - zapytała wściekła Lena.
-Przecież zostawiłam ci kartkę, że wychodzę i, że nie wiem kiedy wrócę. - powiedziałam biorąc suche rzeczy z walizki.
-Ano tak. - powiedziała dziewczyna. -Przepraszam. - powiedziała.
-Oj juz mnie nie przepraszaj. - powiedziałam i weszłam do łazienki. Wysuszyłam się i zobaczyłam, że zapomniałam wziąć bieliznę, więc wyszłam z łazienki owinięta w ręcznik. Zobaczyłam Lenę stojącą i patrzącą się w okno.
-Co jest? - zapytałam podchodząc do niej.
-Spójrz. - powiedziała i wskazała jakis punkt. Spojrzałam się tam gdzie ona.
-Powiedz, że to nie prawda. - powiedziałam załamana.
-Niestety prawda. - powiedziała. Spojrzałam się jeszcze raz, aby się upewnic, że ich bus tam stoi.
Niestety nadal tam był. Ktoś zapukał do drzwi. Spojrzałyśmy się z Lena po sobie.
-A jak to oni? - spytała.
-A jak Nick albo Alex? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie i poszłam otworzyć drzwi. Otworzyłam drzwi, a za nimi stał Louis.
-Czego tu szukasz? - zapytałam wściekła.
-Ciebie. - powiedział wściekły. -Lena mozesz nas zostawić? - zapytał spokojnie.
-Nie. - powiedziała. -Nie zostawię jej pod żadnym pozorem. Jasne? - zapytała.
-Proszę cię dopóki jestem spokojny. nie chcę ci nic zrobić. - powiedział.
-A co może mnie uderzysz? - zapytała z ironią.
-Nie wiem. - powiedział.
-Nie boję się ciebie. - powiedziała i wybuchnęła ironicznym śmiechem.
-Wyjdź! - krzyknął.
-Dobra, ale tylko dlatego, że i tak jestem głodna i muszę coś zjeść. - powiedziała, a ja spojrzałam się na nią gniewnym wzrokiem. Dziewczyna szybko wybiegła s z pokoju zostawiając naszą dwójkę samą.
-Co ty ode mnie chcesz? - zapytałam.
-Pogadać. - powiedział.
-Louis nie mamy o czym. ten temat dawno skończony, a w ogóle jak się dowiedziałeś gdzie jestem? - zapytałam.
-Nie trudno było przeoczyć taką sytuację. - powiedział.
-O co ci chodzi? - zapytałam wściekła. Chłopak wyjął telefon i pokazał mi pierwszy lepszy tabloid.
Zdziwił mnie tytuł jednego z postów. "Była dziewczyna Louisa Tomlinsona i jakiś inny chłopak. "
Wyrwałam mu telefon i zaczęłam czytać dalej. "Z naszych najnowszych źródeł Cindy Brown wyjechała tylko na wakacje z Leną Clark. Ostanio widziano ją z jakimś przystojnym blondynem. Ciekawe co jej się stało, że przeżuciła się z bogatego i sławnego Louisa Tomlinsona na zwykłego chłopaka z przedmieścia. Wygląda na to, że para jest w sobie bardzo zakochana. A tutaj zdjęcie." Pod tym tekstem było moje zdjęcie i Alexa z dzisiaj z rana. usiadłam załamana na łóżku i się popłakałam.
-Hej misiek nic ci nie jest? - zapytał Alex wchodząc do mnie do pokoju.
-Alex wyjdź. - powiedziałam oschle.
-Co jest? - zapytał i spojrzał na Louisa. -On ci coś zrobił? - zapytał wkurzony.
-On ma imię. - powiedział Louis. -I jest jej chłopakiem, więc wyjdź i daj nam pogadać.
-Louis to mój pokój, a ty Alex wyjdź.- powiedziałam, a chłopak wkurzony wyszedł trzaskając drzwiami.
-Czemu powiedziałeś mu, że jesteśmy razem? - spytała wściekła.
-A czy któreś z nas powiedziało, że to koniec? - spytał.
-To ja teraz mówię. Louis to koniec. Nie jesteśmy już razem!  - krzyknęłam. -Pasuje?
-Tak. - powiedział i wkurzony wyszedł. -jednak nie. - powiedział wracając do pokoju. Szybko do mnie podszedł, złapał mnie za policzki i pocałował. _kocham cię. - powiedział patrząc mi w oczy i wyszedł. Zabolało mnie jak cholera. Zabolało mnie to, że ranie ludzi, których kocham. Mam dość tego życia, ja juz tak dłużej nie mogę. - pomyślałam. Ubrałam byle jakie ciuchy. Napisałam dość długi list do Leny. Otworzyłam okno. Ustałam pierwszą nogą na parapecie.....

2 komentarze:

  1. oooo Lena się tak łatwo dała? Błagam nie rób z niej jakieś cioty-.- c'nie...

    mam nadzieję, że nie skoczy c'nie... i będzie dobrze c'nie... i, że Lena się nie Louis'ow c'nie.. i lubię mówić c'nie, c'nie

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo ostro siostro:*:* no tak Ciekawe czy skoczy.. ?? Czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń